Graffiti – jeszcze sztuka czy już wandalizm?

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis

Dyskusja na temat tego, czy graffiti należy uznać za odrębny kierunek sztuki, czy akt wandalizmu, wciąż jest aktualna. Przyjrzyjmy się więc, czym jest graffiti i jaka jest jego historia.

Graffiti jest formą sztuki lub aktywności ulicznej, jedną z najbardziej aktualnych metod ekspresji artystycznej na całym świecie. Istnieje wiele różnych stylów i rodzajów graffiti, a dzieła tworzone przez writerów są integralną częścią kultury i miejskiego stylu życia. Dlaczego więc tak bardzo kojarzymy je z wandalizmem?

Kiedy malunek na ścianie to graffiti?

Graffiti w głównej mierze skupia się na typografii i liternictwie, dlatego jego twórców nazywa się writerami. Napis stoi w centrum kompozycji, a wszelkie rysunki są jedynie jego tłem lub dopełnieniem, choć wyjątkiem tutaj będzie character, czyli takie graffiti, w którym to postać jest głównym elementem.

Wszystko zaczyna się od tagu, czyli podpisu. Istotą graffiti jest właśnie złożenie swojego autorskiego podpisu na jakiejś powierzchni. Nie ma ograniczeń ani żadnej konkretnej techniki – twórca sam określa, w jakim stylu i gdzie chce malować. Graffiti ma do zaoferowania wiele różnorodnych stylów, np.: Bubble Letter, Throw-up, Blockbusters czy Wild Style, a także wspomniane wcześniej character.

Nierzadko dużą rolę w samym akcie tworzenia odgrywa impuls. Graffiti nie musi być ani dopracowane, ani przemyślane, często jest to po prostu działanie spontaniczne wynikające z wewnętrznej potrzeby writera. Często nie chodzi też o efekt końcowy, ale zdobycie szacunku i uznania w środowisku oraz poczucie dreszczu emocji. Takie graffiti, które wiążę się z silnym dopływem adrenaliny, jest bombing. Polega na jak najszybszym złożeniu podpisu na poruszających się obiektach lub w niebezpiecznych i trudno dostępnych miejscach, np.: na krawędzi mostu lub na wysokim balkonie. Tego typu dzieła często charakteryzują się słabej jakości wykonaniem i małą ilością szczegółów z uwagi na brak czasu na dopracowanie rysunku.

Graffiti z twarzą kobiety w przestrzeni miejskiej
(fot. Timon Klauser, źródło: unsplash.com)

Graffiti a mural

Błędem jest mylenie tych dwóch pojęć. Oba są formami ulicznej aktywności twórczej, ale różnią się znacząco. Mural w najprostszym rozumieniu oznacza wielkoformatowy malunek ścienny – może to być obraz wykonany farbami, rysunek szablonowy, plakat i inne. Często odnosi się do wydarzeń kulturalnych, promuje akcje charytatywne lub społeczne albo stanowi formę reklamy. Murale rzadziej lub wcale wykorzystują napisy. Artyści-muraliści starają się nadać swoim dziełom większą wartość artystyczną niż graffiti. Ponadto murale najczęściej wykonują legalnie i w porozumieniu z władzami miasta.

Graffiti współcześnie

Wielu kulturoznawców uważa, że współczesna forma graffiti jest bezpośrednio związana z kulturą hip-hopową i breakdance. Jest to jednak nieporozumienie. Pierwsza fala malunków graffiti pochodzi z nowojorskiego metra z 1920 roku. Dopiero później graffiti zaczęto kojarzyć z ulicznymi gangami, niższymi warstwami społecznymi, ubogimi dzielnicami dużych miast, a w końcu zostało „wchłonięte” do grupy zjawisk związanych z hip-hopem.

Tak utrwalone wyobrażenie o graffiti utrzymuje się do dzisiaj i w efekcie społeczeństwo postrzega tę formę sztuki ulicznej przez pryzmat stereotypów, które teraz rozwiejemy.

Graffiti z niebieską postacią
(fot. Kelcy Gatson, źródło: unsplash.com)
  • W środowisku nie funkcjonuje słowo „grafficiarzy”. Twórcy mówią o sobie writerzy.
  • Nie każdy writer słucha rapu i chodzi w luźnych bluzach z kapturem.
  • Graffiti nie zawsze jest nielegalne. Na świecie istnieje wiele oficjalnie działających grup, które nie są ścigane przez prawo. Co więcej, nierzadko w miastach organizowane są tak zwane graffiti jamy, czyli zjazdy twórców graffiti, podczas których wszyscy malują legalnie i w jednym miejscu zatwierdzonym przez lokalną władzę.
  • Do malowania writerzy nie używają jedynie farb w sprayu.
  •  Graffiti nie jest zarezerwowane dla gangów ulicznych i młodocianych wandali. Wśród writerów jest wielu dorosłych ludzi z długoletnim doświadczeniem, którzy oprócz tego mają rodziny i normalną pracę (niektórzy wykładają na uczelniach wyższych).

Graffiti – sztuka czy wandalizm?

Graffiti jako forma aktywności ulicznej nie ma precyzyjnie określonych zasad, które stawiałaby wyraźną granicę między jednym a drugim. Sami writerzy nie tworzą wyraźnych podziałów. Istota graffiti zawiera się w impulsie wewnętrznym, pod którego wpływem twórca mniej lub bardziej spontanicznie składa swój podpis. A to, czy robi to legalnie, czy nie, jest sprawą drugorzędną.

Podobnie jest z wartością estetyczną podpisu. Pod tym względem tag tagowi nierówny. Jedni writerzy ciągle doskonalą swój warsztat, poszukują nowych stylów wyrazu, szukają swojego indywidualnego kierunku – tym samym bliżej im do artystów niż do wandali.

Mural przedstawiający zająca
(fot. Nick Fewings, źródło: unsplash.com)

Trzeba pamiętać, że graffiti niełatwo jest istnieć w oderwaniu od przestrzeni miejskiej, w której się narodziło. A ta przestrzeń składa się przede wszystkim z miejsc publicznych i prywatnych, czyli w ten czy inny sposób graffiti praktycznie zawsze narusza czyjąś własność lub dobro wspólne, czy też szpeci przestrzeń uliczną. W Polsce takie działanie w zależności od wyrządzonej szkody uważane jest za wykroczenie lub przestępstwo, a w wielu krajach writerzy mogą zostać ukarani więzieniem.

Graffiti to odrębny świat, w którym ludzie komunikują się we własnym języku. Niosą wiadomości, odzwierciedlają rzeczywistość, sprawiają, że myślisz lub się uśmiechasz. Lubienie tego kierunku lub bycie przeciwko niemu jest indywidualnym wyborem każdego z nas.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*