X
Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Nie marnuj! Kilka pomysłów na wykorzystanie fusów z kawy

Fusy z kawy lądują u ciebie w koszu? Może jednak skorzystaj z naszych podpowiedzi i zobacz, jak jeszcze możesz je wykorzystać!

Toa Heftiba/unsplash.com

Na całym świecie każdego dnia wypija się ponad 400 milionów filiżanek kawy. Jednocześnie większość odpadów z niej wyrzucana jest do śmietnika, a tymczasem można je ponownie wykorzystać.

Fusy z kawy są cennym surowcem organicznym, który ma wiele przydatnych właściwości. Są dobre dla skóry i włosów, pomagają usuwać nieprzyjemne zapachy i odstraszać szkodniki ogrodowe, a także z powodzeniem zastąpią wiele domowych produktów sprzątających.

Nawóz dla roślin

Kawa to źródło azotu, potasu, fosforu i magnezu. Zakwasza glebę, stymulując wzrost roślin lubiących kwaśne podłoże. Fusy kawowe idealnie nadają się do nawożenia rozmarynu, róż, azalii, borówek, jagód, a także wielu bylin ogrodowych. Wystarczy odpady po kawie zalać wodą i odstawić na kilka godzin.

Walka z cellulitem

Jak wiesz, fusy z kawy są bogate w kofeinę i często są jednym ze składników używanych do produkcji produktów antycellulitowych. Jeśli martwisz się skórką pomarańczową na udach i pośladkach, nie musisz wydawać pieniędzy na drogie kosmetyki. Stwórz własny, skuteczny krem. Wymieszaj fusy z odrobiną oliwy z oliwek, aż uzyskasz kremową, ale niezbyt rzadką konsystencję. Nałóż pastę na nogi, pośladki i uda, pozostaw na 20 minut, następnie wmasuj i spłucz. Dla widocznego efektu aplikuj 1–2 razy w tygodniu przez co najmniej miesiąc.

Na inwazję mrówek, os i much

Owady wlatujące do domu mogą być naprawdę irytujące. Szczególnie w okresie letnim, gdy okna są cały czas otwarte i insekty całymi gromadami okupują lampy i żyrandole. Fusy również w tym wypadku mogą okazać się bardzo pomocne. Wystarczy zapalić je w miejscach, w których zbierają się owady. Kawowy zapach odstraszy intruzów, a efekt utrzyma się nawet 2 tygodnie.

Pochłaniacz zapachów

Kto z nas nie miał nigdy problemu z nieprzyjemnym zapachem w lodówce? Proste rozwiązanie – wstaw filiżankę z fusami środka i za kilka godzin możesz zapomnieć o tym problemie. Po przygotowaniu potraw o intensywnym zapachu, np. ryb, wystarczy przetrzeć nóż, deskę do krojenia i ręce fusami z kawy rozcieńczonymi w wodzie.

Preparat złuszczający i zmiękczający skórę

Fusy z kawy to uniwersalny produkt odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Można z niego zrobić maskę lub peeling, który delikatnie złuszczy i zmiękczy naskórek. Oto dwa popularne przepisy dla fanów kosmetyków naturalnych:

  • maseczka – wymieszać 1 łyżeczkę fusów z 1 łyżeczką jogurtu naturalnego;
  • peeling – Wymieszać 2 łyżeczki fusów z 2 łyżeczkami oleju z migdałów i 1 łyżeczką miodu.

Maseczkę należy pozostawić na skórze 5–10 minut, a peeling lekko wmasować, by faktycznie przyniosły jakieś efekty. Już po pierwszej aplikacji Twoja skóra stanie się miękka, gładka i ujędrniona.

Na cienie pod oczami

Fusy kawowe to dość szybki i prosty sposób, który naprawdę rozwiązuje problem cieni pod oczami i obrzęków. Ponieważ kofeina ma działanie tonizujące, neutralizuje działanie wolnych rodników, dzięki czemu spowalnia procesy starzenia się skóry. Wystarczy zaaplikować pod oczy mieszankę fusów i wody na około 30 min.

Naturalny barwnik

Odpady z kawy to naturalny, przyjazny dla środowiska barwnik. Może służyć do barwienia pisanek, tkanin lub papieru. Kawa nadaje materiałom szlachetny, brązowy odcień. Co więcej, z pomocą rozcieńczonych fusów można malować – im więcej dodamy wody, tym jaśniejszy odcień brązu uzyskamy.

Teraz już wiesz, jak wielki potencjał drzemie w kawie, a raczej tym, co po niej pozostaje w kubku lub filiżance. Następnym razem nie wyrzucaj fusów, ale wykorzystaj je na jeden tych sposobów!

Zdj. główne: Toa Heftiba/unsplash.com

Miłośniczka rękodzieła, która uwielbia prezenty i gadżety DIY. Co tydzień interesuje się czymś innym, więc obecnie jest już dumną posiadaczką maszyny do szycia, narzędzi do filcowania, zestawów do robienia mydła, narzędzi rzeźbiarskich, ozdobnych papierów oraz niezliczonej ilości klejów i nożyków. A to zapewne dopiero początek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Napisz komentarz
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Więcej szczegółów o przetwarzaniu danych osobowych znajdziecie Państwo w zakładce Polityka prywatności.
scroll to top