Standardowy spławik składa się z anteny, oczka, korpusu i kila. Wszystkie te elementy są niezbędne, by spławik spełniał swoje zadanie, utrzymywał się na wodzie i był odpowiednio wyważony.
Nowoczesne modele wykonane z drewna charakteryzują się dobrą czułością, mają odpowiednie wyważenie i daleki zasięg. Najczęściej występują w takich kształtach jak gruszka, oliwka i wrzeciono, mają różne kolory – od jaskrawych i połyskujących, po naturalne i ciemne – a także rozmiary, ale maksymalna długość spławika nie powinna przekraczać 14 cm. Wielu wędkarzy lubi samodzielnie przygotowywać swoje spławiki, dlatego w tym artykule opowiemy, jak w warunkach domowych zrobić prosty wariant z drewna.
Niezbędne materiały i narzędzia
Aby wykonać samodzielne drewniany spławik potrzebne Ci będą:
- Listwa balsowa. Można ją kupić w sklepach modelarskich. To lekki i wytrzymały materiał, bardzo łatwy w obróbce. Najważniejsze jest, by wybrać balsę o takiej samej gęstości na całej długości – optymalna gęstość dla spławików to 0,1-0,12 g/cm sześcienny.
- Drut stalowy o średnicy 0,2 mm do wykonania oczka na żyłkę.
- Pręty z włókna węglowego o grubości 1 mm i długości 50 cm do zrobienia kila. Jest on niezbędny do prawidłowego wyważenia korpusu spławika, aby w wodzie zajmował tę samą pozycję przy odpowiednim obciążeniu. Jeśli chcesz wykonać cięższy spławik, użyj drutu stalowego o średnicy 0,5–0,7 mm.
- Lakier nitro i jachtowy.
- Aceton.
- Mocny klej.
- Farby akrylowe do pomalowania spławika.
Do obróbki drewna potrzebujesz małej piły, tarczy szlifierskiej i papieru ściernego. Oprócz tego zaopatrz się w ostry nóż, wiertarkę z wiertłami o średnicy 0,3 do 1 mm, a także szczypce tnące do drutu.
Z czego zrobić antenę?
Antena może być wykonana z plastikowego pręta o grubości 0,5 mm i długość od 5 do 7 cm. Należy go umieścić w korpusie spławika na głębokość 1 cm. Antenę można też zrobić z bambusa, który ma doskonałą pływalność i nie wchłania wilgoci. Inną opcją są patyczki do szaszłyków – wystarczy je przyciąć do odpowiedniej długości.
Spławik krok po kroku
Zacznij od korpusu. Odetnij kawałek balsy, obetnij jego rogi i wyszlifuj ostre krawędzie papierem ściernym. Następnie przy pomocy tarczy szlifierskiej i wiertarki nadaj drewnu pożądany kształt. Na koniec wygładź powierzchnię drobnym papierem ściernym.
Przy pomocy wiertła zrób w korpusie dwa otwory na górze i na dole, dokładnie na osi pionowej – jeden na antenę i jeden na kil. Pamiętaj, że kil musi wejść w korpus na jedną trzecią jego długości. Aby ułatwić sobie zadanie, umieść spławik w imadle. Po nawierceniu otworów wlej do nich klej i zamontuj odpowiednio antenę i kil. Pozostaw całość na około 30 minut.
Montaż oczka
Z cienkiego druku o średnicy 0,5 mm skręć małą pętelkę – to tak zwane oczko, przez które przechodzić będzie żyłka. Najcieńszym wiertłem zrób w korpusie niewielki otwór, zanurz koniec pętelki w kleju i zamontuj w dziurce. Pamiętaj, że oczko powinno znajdować się blisko anteny, nie dalej niż 2–3 mm.
Gruntowanie i malowanie
Weź nitrolak i rozcieńcz go acetonem, aby uzyskać mniej lepką ciecz. Otrzymanym płynem dokładnie pokryj korpus spławika i pozostaw na słońcu do całkowitego wyschnięcia. Następnie usuń drobne zanieczyszczenia i wykończ całość papierem ściernym. Zagruntuj całość ponownie, używając lakieru jachtowego.
Teraz pora na malowanie spławika. Najlepiej użyć kombinacji koloru brązowego i czerwonego lub żółtego i czarnego, ale możesz też zainspirować się wersjami sklepowymi. Na koniec pomaluj spławik bezbarwnym, wodoodpornym lakierem – 3 lub 4 warstwami.
Na koniec musisz wyważyć spławik, podcinając kil. Odcinaj niewielkie kawałki i po każdym cięciu sprawdzaj, czy spławik balansuje swobodnie na ołówku.
Zdj. główne: Tristan Gevaux/unsplash.com