Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Dzięki powszechnej dostępności nowoczesnych technologii, możemy w zaledwie kilka chwil dokonać tłumaczenia dowolnego rodzaju treści w obrębie wszystkich języków świata. Nie inaczej jest w przypadku tłumaczenia stron internetowych – zwykle wystarczy kilka kliknięć i tłumaczenie gotowe. Czy jednak automatyczne tłumaczenia strony internetowej sprawdzają się w praktyce? Jakie inne rozwiązania możemy wykorzystać? I które z nich sprawdzi się najlepiej?
Aby zrozumieć cel i sens tłumaczenia stron internetowych, trzeba zrozumieć sam sens ich istnienia. Otóż to właśnie strona www jest środkiem komunikacji pomiędzy przedsiębiorcą i jego firmą a grupą potencjalnych klientów. Na stronie zamieszczane są nie tylko informacje o ofercie, ale także praktyczna wiedza na blogu, informacje o osiągnięciach i nagrodach.
Każdą stronę internetową należy więc tak traktować – jako kanał komunikacji i wizytówkę firmy. Oprócz pozycjonowania strony i doboru szaty graficznej, warto również zadbać o tłumaczenie strony internetowej. To pozwoli firmie poszerzyć możliwości i otworzyć się na zagraniczny rynek.
Tłumaczenia strony www powinno spełniać kilka istotnych kryteriów – musi być poprawne merytorycznie i językowo. Ogromne znaczenie, jeśli chcesz otworzyć biznes na nowe rynki, ma również to, aby w każdym języku obcym, na który dokonasz tłumaczenia, treść strony brzmiała naturalnie. Musi być nie tylko zrozumiała, ale też przyjemna w odbiorze. Tylko tak zachęcisz odbiorców do skorzystania ze swojej oferty.
Możliwości jest kilka – a spora część z nich jest darmowa. I przedsiębiorcy z różnych branż rozumiejący potencjał kryjący się fakcie posiadania strony internetowej korzystają z nich chętnie, nie ograniczając się do jednego języka. Oto więc różne możliwości tłumaczenia stron internetowych.
Tłumacz Google jest darmowym narzędziem dostępnym dla użytkowników Internetu na całym świecie. I sprawdza się rzeczywiście coraz lepiej – jeszcze kilka lat temu jego tłumaczenia były wyjątkowo toporne, obecnie wiele błędów poprawiono.
Obsługa Tłumacza jest wyjątkowo łatwa. Należy ustawić język źródłowy oraz dowolny język docelowy, a następnie wkleić skopiowany tekst do okienka. Teraz wystarczy kliknąć klawisz Enter – w ten prosty sposób otrzymujesz tekst przetłumaczony na język obcy.
Poza prostotą jednak trudno dopatrzeć się istotnych zalet translatora. Jakość przekładu, zwłaszcza treści bardziej skomplikowanych lub branżowych, pozostawia wiele do życzenia. Tekst brzmi sztywno i jest nienaturalny dla odbiorcy. Z narzędzia można więc korzystać na co dzień, ale nie w celach biznesowych – tłumaczenie stron internetowych za jego pośrednictwem może okazać się kosztownym błędem.
Przekłady stron internetowych możemy otrzymać również dzięki opcjom przeglądarek – należy znaleźć w wynikach wyszukiwania i otworzyć stronę w języku oryginalnym, a następnie kliknąć znajdujący się po prawej stronie paska adresu przycisk „Tłumacz”. I to tyle – Chrome przetłumaczy treść strony.
Niestety to rozwiązanie jest obarczone dokładnie tą samą wadą, co poprzednio omówiony Tłumacz – jest automatyczne, nienaturalne, nie uwzględnia niuansów i kontekstów językowych. Można się o nie w ostateczności pokusić gdy chodzi o tłumaczenie sklepów internetowych, w których ważniejsze niż barwność językowa – są słowa kluczowe.
Tłumaczenie stron internetowych za pomocą wtyczek przebiega dość podobnie – jest błyskawiczne i darmowe w większości przypadków. Aby je otrzymać, musisz uprzednio zainstalować odpowiednią wtyczkę na komputerze i włączyć tłumaczenie stron.
Jakieś wady? Oczywiście – te same co wyżej wymienione. Można więc przyjąć ogólne założenie, że każde tłumaczenie stron wykonane przez automat będzie nienaturalne i często niepoprawne. Brakuje w nim oczywiście nie tylko finezji językowej, ale także tak zwanej lokalizacji stron internetowych – a jest to proces szalenie istotny z punktu widzenia odbiorców z danego kraju, specyficznych różnic kulturowych, preferencji, zachowań.
Choć do Twojej dyspozycji są liczne nowoczesne technologie, możesz skorzystać również z rozwiązania bardziej tradycyjnego – umiejętności prawdziwego tłumacza. Oferuje on tłumaczenia zwykłe, do których należą właśnie tłumaczenia strony www. Oczywiście usługi takie nie są darmowe, ale inwestycja z pewnością okaże się opłacalna – dowiedz się więcej na temat tłumaczenia stron internetowych.
Tłumacz biegły w językach obcych tak przetłumaczy Twoją stronę internetową, że jej treść będzie nie tylko poprawna, ale także „przyjazna” w odbiorze dla grupy docelowej. Naszym celem jest bowiem nie tylko prezentacja samych informacji, ale przede wszystkim stworzenie relacji z odbiorcą (a w Internecie pełnym różnorodnych treści nie jest to zadanie proste). Nie uda się tego celu osiągnąć nie znając kultury i zwyczajów użytkownika pochodzącego z kraju docelowego.
Wiedza i doświadczenie tłumacza pozwolą stworzyć przekaz jasny, zrozumiały i poprawny, a do tego spełniający kryteria komunikacyjne wynikające z przynależności odbiorcy do konkretnej kultury – na ten aspekt należy zwrócić szczególną uwagę, jeśli strona ma spełniać swoje zadanie.
Strony internetowe służą do komunikacji między przedsiębiorcą a jego potencjalnym klientem. Ile razy zdarzyło Ci się skorzystać z oferty, która nie była dla Ciebie zrozumiała? Zapewne wcale – stronę z niepoprawnym tłumaczeniem zwykle opuszczamy bardzo szybko.
Jeśli więc chcesz przetłumaczyć swoją stronę internetową na język angielski, niemiecki, francuski czy jakikolwiek inny język – wybierz biuro tłumaczeń i prawdziwego tłumacza. Tylko prawdziwi tłumacze, znający niuanse języka, będą w stanie stworzyć poprawną, porywającą i budzącą zaufanie treść.
Fot.: materiał prasowy Kienta.