Mimo że nie ma nikogo, kto nie słyszałby o grillowanym oscypku z sosem żurawinowym lub nie napotkał na półkach sklepowych wielkich opakowań suszonych owoców, to świeża żurawina jest w Polsce nadal produktem niemal w ogóle nieznanym. Czy w takiej formie do czegoś się nadaje? A jeśli tak, to do czego?
Jeśli kiedykolwiek istniał jakiś owoc, który wymagał przeróbki, to była to świeża żurawina. W postaci suszonej albo puszkowanego sosu żurawina zyskuje mnóstwo miłości, ale świeże owoce wydają się być przeznaczone nie wiadomo do czego. Nie musi tak być i być tak nie powinno, biorąc pod uwagę, że żurawina jest pełna przeciwutleniaczy i składników odżywczych, takich jak witamina C i błonnik. Okazuje się także, że jest wyjątkowa w swojej zdolności do wspomagania wszystkich procesów związanych z trawieniem. Przedstawiamy kilka sposobów na żurawinowe przekąski, za których sprawą z całą pewnością wkupi się ona w nasze łaski.
Jak powszechnie wiadomo, żurawina świetnie sprawdza się w towarzystwie mięsa jako jego eleganckie, kwaskowo-słodkawe uzupełnienie. Nie zawsze musi być jednak podana w formie klasycznego sosu czy dżemu. Przygotowując pieczeń, pieczonego kurczaka, kaczkę czy indyka, warto wrzucić do rondla kilka świeżych owoców żurawiny, a nadadzą fenomenalny aromat i smak potrawie.
Fantastyczny sposób na imprezową, alkoholową „przekąskę”. Do ich przygotowania potrzebujemy zaledwie szklanki świeżych owoców, żurawinową galaretkę, wódkę i cukier do smaku. We wrzątku rozpuszczamy, według podanych proporcji, galaretkę żurawinową. Następnie do wywaru dolewamy wódkę (ważne, by na tym etapie już go nie gotować), dodajemy cukier i wrzucamy świeże owoce. Tak przygotowany płyn wlewamy do kieliszków i pozwalamy mu stężeć.
Dzięki zaledwie tym 3 produktom w lodówce możemy wyczarować prawdziwą ucztę, godną niejednego przyjęcia. Świeżą żurawinę najlepiej podgotować nieco w rondelku z odrobiną cukru, aby zmiękła. Następnie należy rozłożyć ciasto w foremce, na spód nałożyć żurawinę, następnie pokrojony w plastry ser. Całość warto skropić odrobiną oliwy i posypać rozmarynem. Piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza.
Aromatyczne ciasto napakowane świeżą żurawiną, orzechami pekan, kruszonką z brązowego cukru, a na koniec polane kremową glazurą waniliową. Jeśli chodzi o samo ciasto, niczym nie różni się ono od klasycznego ciasta ucieranego. Jego sekret tkwi w tym, że pomiędzy warstwami ciasta ukryta jest gruba warstwa świeżej żurawiny, orzechów i wspomnianej brązowej kruszonki. W piekarniku powinno znajdować się przez 55 minuty w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
Prostym, ale genialnym pomysłem jest także użycie żurawiny do przygotowania porannej porcji płatków owsianych. Wmieszanie garści żurawiny, posiekanych jabłek i słodkich jagód, malin, truskawek czy borówek, podczas ostatniej minuty gotowania owsianki doda jej cudownego smaku i aromatu. Tak przygotowane śniadanie możemy następnie posypać posiekanymi prażonymi orzechami włoskimi i dosłodzić do smaku cukrem lub syropem klonowym.
Zdj. główne: Rasa Kasparaviciene/unsplash.com
