Niemal wszystkie osoby tworzące rękodzieło w pewnym momencie stają przed dylematem. Zastanawiają się, jak wyjść ze sprzedażą poza grupę znajomych i wypłynąć na szerokie wody własnego biznesu.
Prowadzenie biznesu w Polsce nie należy do łatwych i przyjemnych. Meandry przepisów prawnych, niekończące się podatki i daniny od wszystkiego. Dla wielu osób sama wizja zmierzenia się z tym na własnej skórze jest przerażająca. Podpowiadamy, co można zrobić, gdy pójście na swoje jest jednak perspektywą kuszącą i mamy ochotę pójść z biznesem rękodzielniczym o krok dalej. Co zrobić, aby zacząć legalnie sprzedawać?
Działalność nierejestrowana, zwana także działalnością nieewidencjonowaną, daje możliwość legalnej sprzedaży rękodzieła bez konieczności zakładania firmy. Na czym to polega? Działalność nierejestrowana może być wykonywana przez osobę fizyczną, w przypadku gdy jej przychód należny z tej działalności nie przekracza w żadnym miesiącu 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia. Na rok 2021 minimalne wynagrodzenie w Polsce to 2800 zł brutto na miesiąc. A więc na działalności nierejestrowanej miesięczny przychód nie może przekraczać 1400 zł.
Jakie jeszcze prawa i obowiązki spoczywają na rękodzielniku pracującym w ramach działalności nieewidencjonowanej?
Na koniec kwestia podatku VAT. Najlepszym rozwiązaniem jest przestrzeganie warunku nieprzekraczania kwoty 200000 zł rocznych obrotów. W takiej sytuacji rękodzielnik zwolniony jest z VAT. Jeżeli ten próg zostanie osiągnięty, niestety przyjdzie nam podzielić się z państwem zarobionymi pieniędzmi.
Jak widać, działalność nierejestrowana jest dobrym pomysłem na start lub dla osób, które handmade traktują jako dodatkowy zarobek. Jeżeli myślimy o własnym rękodzielniczym biznesie na poważnie, musimy założyć działalność gospodarczą.
Przed podjęciem tej decyzji warto skalkulować koszty. Musimy liczyć się ze składką ZUS, zdrowotną, podatkiem dochodowym, VAT-em oraz kosztami księgowej i rzecz jasna samymi kosztami wynikającymi z prowadzenia biznesu. Warto rozejrzeć się za dotacjami na start i skorzystać z dofinansowań lub pożyczek.
Kolejną furtką do legalnej sprzedaży własnych produktów jest łączenie pracy na etacie i jednoczesne prowadzenie działalności. Będąc zatrudnionym na etacie i otrzymując co najmniej minimalne wynagrodzenie za pracę, jesteśmy zwolnieni ze składki ZUS. Do zapłaty pozostaje nam składka zdrowotna.
Rękodzielnik musi także liczyć się z koniecznością odprowadzania podatku dochodowego, zapłacenia księgowej itd. Odchodzi za to konieczność samodzielnego opłacania składki ZUS, co jakby nie patrzeć, jest dużym odciążeniem.
Zdj. główne: Annie Spratt/unsplash.com